Damy radę?

Niepewność, która towarzyszy pierwszym offroadowym wycieczkom, Offroad w kurzu i pylejest naturalna. Przecież za chwilę wjedziesz tam gdzie nie można wjechać tzw „normalnym pojazdem”. Przed tobą głębokie błoto, bagno albo strome podjazdy. Nawyki z codziennej, miejskiej jazdy każą się zatrzymać i jeszcze raz dobrze to wszystko przemyśleć. Jednak siedzisz za kierownicą czegoś co ma napęd na wszystkie koła, a koledzy powiedzieli, że dasz radę. I tak to się zaczyna…

Pierwszy raz.

Wystarczy niewielkie nachylenie terenu, aby stracić pewność siebie za kierownicą. Małe bagienko i pierwsze zakopanie się w piachu przypominają, że robimy coś trudniejszego, niż „zawracanie na trzy”. Ale to wszystko jest tylko w Twojej głowie. Przecież nikt rozsądny nie jeździ w teren osobówką. Jesteś na szczycie offroadowego potwora z napędem na 4 koła. Nawet jeśli jest to tylko stara wyeksploatowana terenówka, powinna sobie poradzić. O ile oczywiście jest sprawna.

Zanim zaczniesz – zapytaj.

W internecie można znaleźć wiele stron o tematyce offroadowej. Nie trzeba długo szukać, w końcu jesteś na jednej z nich :) Najważniejsze hasło początkującego: „Czytaj i pytaj”. Jeśli trafisz na prawdziwych pasjonatów, chętnie podzielą się swoim doświadczeniem. Jeśli będą strzegli informacji jak mapy z ukrytym skarbem – uciekaj, szkoda czasu. Bardziej doświadczeni koledzy zazwyczaj wspierają tych mniej doświadczonych, bo mają w tym interes. Grupa maniaków się rozrasta, dzięki czemu łatwiej znaleźć chętnych na wycieczkę za miasto, lub większą wyprawę. A przecież w grupie raźniej i bezpieczniej.

Samotne wilki.

Jednak nie wszyscy chcą ciągnąć za sobą ogon w postaci stada żółtodziobów. Offroad - problem na trasieWolą podróżować w mniejszym gronie. Czasem tylko z kolegą, czasem tylko z żoną i rodziną. Nie ma się co obrażać, każdy czerpie z tej zabawy tyle ile chce. Jednak początkujący kierowcy powinni dobrze się zastanowić zanim wyruszą samotnie na szlak, zwłaszcza nowym, pojazdem. Teren i sprzęt potrafią zaskoczyć, a bez pomocy kogoś kto „ogarnia temat” może nie być łatwo. Telefon do przyjaciela nie załatwi sprawy, zwłaszcza gdy będziemy poza komórkowym zasięgiem cywilizacji.

Zawsze warto.

Żeby nabrać własnego doświadczenia i oswoić się z zaskakującymi sytuacjami, trzeba się wreszcie zdecydować. Bez pierwszego kroku, nie będzie żadnej podróży. Ostra jazda w terenie może być przyjemnością dla każdego. Robią to silni faceci jak również delikatne dziewczyny. W każdy weekend starsi i młodsi odpalają silniki, zapinają reduktory i jadą gdzie oczy poniosą. Skoro oni to robią, to dlaczego Ty jeszcze siedzisz i czytasz ten tekst? Ruszaj, a jak wrócisz podziel z nami wrażeniami.